Zloty medal na piers} Janusza Pyciaka-Peciaka. Ma sig z czego radowaé! Zloty medal wywalezony przez Gerarda Peciaka (wlaSnie tego imienia najezescie] uzywa), ehyba najwieksza do te} poryv sensacja AXT IO w Montrealu. Niewiele brakowalo -~ a nie mielibySmy zlotego medalisty, gdyz w poczatkach swe] karie- ry najbardziej] pasjonowal sic plywaniem i pitka wodna, kto- re uprawial w warszawskie] Le- gii pod okiem trenera Aleksan- dra Czuperskiego. Dopiero za namowa swego bliskiego kolegi Waldemara Makaya (dawniej rdwniez zawodnika, obecnie tre- nera) zainteresowat sie piecio- bojem nowoezesnym {i od po- ezatku fachowey mowili o na- rodzeniu sie wielkiego talentu. _ Juz przed paru laty wydawa- lo sie, ze sukeesy w wielkich CAF — Matuszewsk! imprezach sa bliskic, jednak w krytyeznyeh chwilach zawodzil, Dopiero od dwodech lat zblizvt sie do swiatowe] ezolowki. Datyehezas najwieee] sukee- sow odnosil w Alistrzostwach Armil 2aprzsjazgnionych, zdobv- wajac w otyeh zawodach trey ra- ge druga pozycje. Za wielki su- kees uznaé nalezy takie Tl mieisee wi Pucharze Enuropy (1974). W MSw. 1974 zajat IX micisee, najlensze w dotycheza- sowych startach w te} imprezie. Jest rowniez dwuktotnym mist- rzem Polski. Janusz Gerard Pyciak-Peciak, ur, 9.2.1949 w Warszawie. Klub —- Legia Warszawa. Wzrost 171 em. Waga — 68 ks. Jest absol- wentem AWF — nauczyciel wi. zZonaty. “ To juz ostatnie. metry ciezkiego crossu Pyciaka-Peciaka w pigtym dniu mordercze] konkurencji. CAF — Matuszewski @ w strzelaniu do sylwetki MONTREAL. Polskim boha- terem dnia stat sie strzelec gdynskiej] Floty, Jerzy Greszkie- wiez, kiéry wywalezy! brazowy medal w strzelaniu do sylwetki biegnacego dzika. Pierwszy dzieh strzelan nie zapowiadal takiego zakonezenia. Debiutancka trema usztywnita Polaka iw rezultacie w dwéch seriach normalnego . przebiegu “sylwetki ganotowal on 98 i 94. pkt. W nastepnych seriach nasz reprezentant rozprezyt sie z u- . waga analizowal kaidy oddany ‘ strzal i w przebiegach szybkich uayskal znaczni¢ lepsze wyniki 97 i 96 pkt. ‘Suma ogéina 2 ezterech serii — 380 pkt. data woe czwartek dobra, sprzyjajaca do ataku w hastepay ‘Only, piata pozycie. W pigtek po ‘strzeinigy hulat wiatr z saybkoScia do 4 st. w skali. Beauforta. Ciezkie warun- ki daly sie we. anaki nawet tak rutynowanemu _strzeleowi, jak wicemistrz olimpijski z Mona- chium, Kolumbijezyk 7 Helmut Bellingr dt. | i wykazat wielka — chiezna. - 4a, sirzelal’ tez W To zadecydowato o brazowym kruszcu. | Drugi nasz reprezentant Zye- munt Bogdziewiéz uzyskat 553 pkt. co dalo mu 15 lokate. Fa- ‘taina aura znaeznie utrudnila réwniez walke skeetowcom, kté- rzy w platek odstrzelali kolejna poreje 75 rzutkow. Prowadzacy po pierwszym dniu bez straty punktu Andrzej Socharski osia- gnat 71 pkt. na 75 mozliwych 24, 23). Mniej preeyzyjnie iestlaw Gawlikow- ski, tracac w kaidej seril po jednym rzutku. W konsekwen- eji Polacy z jednakowysm rezul- tatem —~ po 146 pkt. wraz z piecioma innymi zawodnikami plasuja sie ex aequo na szdstej ‘pozycji. Gee « - Zakoviezone- wo - piatek ee le: | MONTREAL. Na murawe Sta- dionu Olimpijskiego w Montrea- lu, rzesig§cie oSwietlonego i wy pelniajacego sic tlumem, whie- gaja na rozgrzewke polsey pil- Karze praed meczem 2 lranem, Widee plomienna grzywe Gor- gonia, odbijajacega pitki Kole- saw Tomaszewskiego.... ja zas musze stadion apuscic, by po- dziclié sig wrakeniami 2 wvyda- rzenia tego dnia o cate nicho WAZME}Sze Lo. Janusz-Gerard dwajsa imion i nagwisk Pyeiak-Peciak, wywal- ezyt po pieciodniowej] morder-. eze} walce zioty medal w piccio- boju. Ludzie, ezy wy w ogdle wie- cic, co to jest pigcioho}? Cay wielu z was styszalo na- awisko Peciak? ‘Tego dnia medal lezat na Sta- dionie Olimpijskim, tam wiee usytuowano koleino polski po- sterunek alarmowy. Trybuny pusciutenkic, staramy sie cokol- wiek zrazumieé z tego, co sic bedzie dziato. Jeden pyta dru- ciego ile trzeba nadrobié w-bie- gu przelajowym, aby Peciak most wyprzedzié lidera po ezte- rech konkurenecjach Jana Bartu lub wicelidera Pawla Ledniewa. O co w tym biegu bedzie cho- dzito, wyjasnia nam dopiero red. Honza Popper z ,,Ceskoslo- venskiego Sportu“. On troche wie. No, tak, ma przeciezZ lide- ra, a Peciak by? dopiero piaty. Dopiero! Przed awyjazdem na- wet dzialacze piecioboju wierzy- li, Ze bedzie sukces, ale w posta: ci punktowanego miejsea zespo- it i ewentualnie ale to ewen- tualnie jakiego§ medalu dla Pe- ciaka, brazowego, nie marzac juz o srebrnym. Wiemy juz zatermn, ze Peciak musi uzyskaé rezultat lepszy az o 35 sek. od Bartu, a 14 od Led- niewa, 10 od Wiocha Masali i 6 od Amerykanina Fitzgeralda; aby wejsé na pierwsze miejsce. Peciak jednak dobrze biega. Kombinacji druzynowej juz nie prowadzimy —~- do tego trzeba by mieé komputerek. Co to za mordereza konku- reneja! Kiedy: Janusz Peciak jeszeze .sie rozgrzewal przed Weiez stay ; Wiens: Covilikowski w strzetaniy skeet, - stety, bez. ‘udzialu dwukrotnego _ | mistrza olimpijskiego Jdzefa Zapedzkiego —— strzelania z pi- stoletu. sylwetkowego przyniosty podwéjny sukees reprezentan- tom NRD. Zwyciezyt Norbert Riaer — 597 pkt przed Jurge- nem Wiefelem — 595 1. Roberto. . Bhat CWlochy) — 595 ina MONTREAL. Choe Zz niestab- ngeym- zainteresowaniem obser- “wowaligsmy ezterodniowe zmaga- ia na. strzelnicy L’Acadie, juz przed_ Tozpoczeciem olimpijskich : zmagant ‘wiedzielismy, ”, ie z naj: ym “powien rsp vigksi faworyci na- ZWIAZKOWIEC “ne ~ Sroda, 11 sierpnia 1976 r. startem — na mete whiegall el, Ktorzy starfowall jako pierwsi. A pierwsey byt Angslik Ad. rian Parker | juz pozostanie na te} pozyeji. Wo biegu tylko na- turalnie. .Wevekreea* zgnakomity -- jak sie potem okaze —- czas 12:08.50 | pada nai specjaine materace, doniesiony tam przez dwoch zoinierzy, kidrzy kolejno wytapywall stracencow przyby- wajacyeh na mete. Pada Witoch Masala (trzeci po ezterech bojach), ezas ma jed- nak gorszy az a minute od An- elika | straci przez to te meda- lowa lokate. Finowil Ruste Hur- me sanitariuszki zakiadaja mas- ke tlenowa i ratuja go przez kilkanagscie minut. Ciezko o- mdlat Jirzi Adam 2 CSRS, We- ier Syetislav Sasics .idzie do tlenu’. To znaczy zanosza go zomierze, W objecia golmierzy pada takze Zbigniew Pacelt. Jeszeze czegog takiego nie wi- dziaiem! Podszediem do barie- ry, odgradzajace} bieznie od try- puny, przaywolalem gestem Pa- celta, a bvio to Juz dobre 15 mi- nut od ezasu, kiedy praybyi na mete —- nie még! wypowiledzieé ani jednego stowa. Do startu. preygotowtie sie Janusz Peciak — troskliwie ato- ezony opicka masazysty Stani- siawa Zalewskicgo, ktéry tego dnia opuécit swoich ukocha- nych piesciarzy, by ponianezyé piecioboist6w. Tuz przed Pola- kiem pojdzie na trase wokdét stadionu jego grozny rywal Pa- wel Ledniew. O dwie minuty za Polakiem lider Jan Bartu. Czaséw nadal nie podaja, ale bedziemy sie chociaz w przyblizeniu oriento- wall optyeznie. Nastepni zawod- nicy padaja, jak podciete klody, wéréd nich i Krzysztof Trybu- siewiez. Robit co mégtk, ,,wyje- ehal sie“ do kofica — jak ma- wiaja moi kolarze — ale 0288 co sig potem okaze, preecietny 13:32.50, | Na bieznie wpada Ledniew, -Clagnie ostro, my sie niepokoi my, bo Peciaka jeszeze w bra- mie nie widaé. Piecloboista ra- dziecki juz na ostatnim wirazu, kiedy wreszcie — nam sie to — brazowy m svlwetki nen ‘Prognozy te sprawdzily, albowie “po ple Sze] pa 75 rzutkow w skee Powilanie Janusza Pyciaka-Peciaka na warszawskim Iotnisku Okecie, wydawato wiekiem —— jest Pe clink! Polak biegenie réwnym ryt- mem, troche jakby nadrabial. Zarobit te 14 sekund,, ezy nie? Nadrobit i to ze spora nad- wyzka!l — co sie znowu okazato znacanie pdézniej. Peciaka takze lapia zolnierze, on wszakze nic pada, szybko staje na nogach 1 gteboko oddycha. Jana Bartu nie widaé, nie widac, nie widac... bleg nie jest jego najmocniejsza strona, uzy- skal nieco tylko lepszy czas od Trybusiewieza, bo 18:21.70. A Peeciak — 12:29.70! Trzeci ezas dnia za Parkerem i Amerykani- rem Michaclem Burley’em. Nic jeszcze nie wiemy. Za chwile jednak widzimy, jak Pe- clak-wznosi rece w geécie trium- fu zaezyna sie calowaé z trene- rem ezem i kolegami, Juz wiadomo! Jest, jest ten aioty, drugi juz w naszym wore- ezku, medal! My, Polacy, w bra- zie sie nie kochamy, wiee dru- #yna straci swoje trzecie miej- see na rzecz Anglikéw, ktorzy z kolei zepehneli na druga pozy- eje prowadzacych Czechoslowa- kéw, a na trzecia Wegréw. Bolestawem Bogdanowi- ‘* Prosze trenera Bolestawa Bo- gdana o wrazenia i opinie: — Zakladaligmy sobie przed wyjazdem z kraju, ze druzyna musi zdobyé miejsce punktowa- ne, Peciak zas powinien znalez¢é si¢ w grupie walezacych o me- dale. Jesli chodzi o druzyne, na wyniku zawazyto — strzelanie. Zhigniewowt Pacellowi zacial sie pistolet, podobna sprawa, jaka dzis przytrafita sie Zapedz- kiemu. Zacinal sie treykrotnie, doliczono wiec Paceltowi 110 punktéw karnych, latwo obli- ezyeé jaka to strata. we Tle ten goty medal i loka. ta druzyny kosztowaly pracy? —~ Pracy? 10 lat Zycia! Rozmawiam teraz z mistrzem Peciakiern? —- Stawka byla bardzo wy- rownana. Przed biegiem sadzito sie na ogdl, ze tytul mistrza AXT Tgerzysk wywalezy jeden z nas trzech —~ Bartu, Ledniew lub ja. Brtlem o tyle w lepszej sytuacji, ge slartowalem za Ledniewem. Jesli miakbym ocenit catosé swe- fo wystepu w Montrealu, to tu naturalnie uzyskatem najlepszy wrynik Zyciowy, nie ehodzi tylko MONTREAL. Polsey strzeley popisall sie wspaniaivm fini- szem, zdobywajac w= ostatnich dwoch dniach olimpijskich zma- gan dwa brazowe medale. Po niatkowym sukeesie Jerzego Greszkiewieza w strzelaniu do svlwetki biegnacega dzika, sobole na liste polskich meda- listéw whpisal sie czolowy spec- jalista Swiata 1 Europy w strze- laniach skeetawych, Wiestaw Gawlikowski. Polak uzyskujac 196 pkt. w walee o braz musiat stoczye dodatkowy pojedynek z bardzo dobrze w tym roku dvy- sponowanym strzeleem NRD, -Klausem Reschke. - Trudna byla droga naszego " -reprezentanta do olimpijskiego | o ‘sukcesu. Mimo Ze ad lat wyste- a: puje. w jednej Zz gtéwnych rél we walee o trofea MSw. i yi Zapedzki powrécit na stano- _Kolejne_ dwa zaciecia i — 260° nie ME, nie miat udanego startu na wae wodach w Montrealu. jus wo Ww CAF — Walezak o medal, ale i o floSé punktéw. Po raz pierwszy tez udato mi sie nie zawalié zgadnej konku- renejl, Czy marzytem w Polsee o zlo- tym medalu? No, nie bardzo. Marzytem, zeby w ogéle poje- echac na Igrayska, Na Mistrzo- stwa Swiata do Meksyku nas nie wyslano, pracowalem wiee jak wél, aby zakwaliifkowadé sie wraz 2 kolegami do olimpijskiej drugyny. Ale wezoraj bylem juz pewny ze wygram. Wezoraj gto- sno powiedzialem, ze bede pier- wszy!.. Wyniki: indywidualnie po 5 konkurencjach: . 1. Janusz Peciak (Polska) — 5520; 2. Pawel Ledniew (ZSRR) ~~ 5485; 3. Jan Bartu (CSRS) — 5466; 4, Daniele Masala (Wlo- chy) —- 5433; 5. Adrian Parker (Wielka Brytania) — 5298: 6. John Fitzgerald (USA) ~— 5286; 19. Zbigniew Pacelt (Polska) — 5028; 34. Krzysztof Trybusie- wiez Polska) — 4823, Druzgynowo: 1. Wielka Bryta- nia — 15559; 2. CSRS —~. 15,451; 3. Wegry —- 15,895; 4. Polska — 15,843; 6. USA — 15,285: 6, Wiochy — 15,031. Lech Cergowski pierwszym dniu Polak stracit jeden punkt. Niesprayjajace wa- runki atmosferyezne pokrzyzZo- waly jego plany takze w dru- gim dniu.konkursu, Gawlikow- ski nadal traci! dystans do naj- gromniejszych rywall. Nie od- strzeliwnjac w drugie] partii 76 rzutkéw ani jednej seri “ezystej” (wszystkie po 24 pkt.), po dwéch dniach znalazl sie dopiero na szdste}] pozycji, a podobny jak on rezultat mia- lo jeszcze szesciu zawodnikéw. Nie byla to pomysina pozycja do zdecydowanego ataku Pola- ka na medalowa pozycje. Mistra §wiata z 1974 r. wielo- krotny Polski, postawit jednak wszystko na jedna karte. Byta przed nim tylko jedna szansa: jesli dwie ostatnie serie wy- _strzela bezbtednie, bedzie mégt _jeszeze sie mmiesci¢ w gronie zawodnikow walezacych Oo yie- dale. Saanse te Gawlikowski wy- DZKIEGO i kundowej. Zapedzkiemu zaciat - sig pistolet. 2 - Konkurs przerwano, a Polak. _ udat sie na strzelnice treningo- va. Zaciecie usunieto i po od- sirzelanin dwéch prébnych se- wisko, ale pech go nie opuscil. _dnie z regulaminem, ktére: 7e- . ? je sie yeh” | plist na . 100) ‘gerlach: A | - _tapows dae “nlezwykie cciekaws a ‘sekundowych, ow -drugiej | &se- vala jedynie na dwukrotne u- zi lednienie defektu- — - Polak | kursu. . Choe sireett szanse na _ kolejne trofeum, strzelal dale]. . W seriach 4sekundowych utra- et zaledwie 3 punkty, wystar- tuje tez do drugie} potowy kon- kureneji w piatek. Na pytanie dlaczego, odpowiedziat: | — - Moglem przerwaé strzela- nie, lecz nie chcialem robi¢ -przykrogc] . widzom. Oni prze- elez przyszli, zeby popatrzeé. Docenili md} wysilek i nagro- dzili mnie gromkimi- brawami.. Smutny, ale t nie 2 talstonas 2a. . ‘pedzki nie wycofal sie 2 -kon- Diatego tez i: jutro bede kon- § tynuowal zawody. Podium dia triumfatordw wy- $cigu. drudynowego na 100 km byto ezerwono-biate. Zwyelezey kolarze ZSRR — w koszuikach rézowo-czerwonsch, Polacy w ezerwonyeh, 2 bialymi pasami wzdhuznvmi. Dunheayey, ktorzy nieoczekiwanie (dla nas, ale nie dia Szurkowskiego, ktéry poznal ich i poznal sie na nich wiosng w Danii, gdzie wyeral wyscig — S-etapowy) zdobyli medale bra- zowe, takze w ezerwonych z bia- Hymi pasami, tylko 2e poprzecz- nvmi, takge i na maszeie Mlago- wym krolowata ezerwien i biel, ¢ e * @ Na stolach prasowyeh, w miejscach walki sporlowecdw, u- kazuja sie powlelane informa- eje o startujacych tam = repre- zentantach Polski, Na autostra- dzie Fairview w prowizorycz- nym, clasnym podblurze praso- wym byty biografie Szurkow- skiego i jego kolegéw, za6 w= sal- ce prasowej areny St. Michel notki biograficane Smaleerza, Skorupy i Cziury. & # x # Jeli ogéInoSwiatowy kryzys na rynku papierniczym bedzic sie pogtebial, w niematym stop- niu przyezynig sie do tego mon- trealskie Igrzyska. Kazdego dnia otrzymujemy stosy przerdznych komunikatow, wydawnictw, a poreja samych powielanyeh sy- stemem ,,xerox" wynikow wazy bez zadnej przesady kilka kilo- gramdéw. Najpierw bowilem kaz- da walka, kazdy start piedela- rza, clezarowea itd. powielany jest natychmiast — i to we wszystkich centrach prasowych, potem dochodza jeszcze wyniki zbioreze, wreszcie na koniec ukazuje sie specjaina gazeta »oummaire quotidien“, ktéra zawiera Komplet wynikow z dnia poprzedniego i plan na dzien biezacy. Gdyby eziowiek ehciat to wszystko udzwignaé, musia}- by wynajmowadé furgonetke. I tak na podlogach sal prasowych walaja sie tony makulatury,. ba. chyba 90% tego wezystkiego \ nle jest wykorzystane. x J # “SB Co’ wyrosnie 2 tego dziecka, kiére urodzifo sie w sobote 17 lipea o godz. 16.50, a wiee w chwill, kiedy na Stadionie Olim. pijskim zapional zniez? Deiecko ~~ jak podaje tutejsza prasa — wazylo 7 funtéw i tray uneje, otrzymato imie Anna, nazywa Dokoriczenie na str. 11 korzystal. Jego dwie ostatnie serie byly “ezyste”. Osiagniecie to nabiera szezegdInej] wagi, gdy waziaé pod uwage bardzo nie sprzyjajaca aure (w czasie sirzelanh momentami §Swiecito slofice, w innych okresach nie- bo sie chmurzylo, wial silny wiatr, nie zabrakto deszezu). “Caysty” finisz Polaka, whrew pozorom, nie otworzyl mu jesz- eze drogi do medalowej pozy- cil. Podliezenie rezultatéw po 200 rzutach ujawnilo, ze wynik réwny osiagnieciu Gawlikow- skiego posiada takze strzelee NRD, Klaus Reschke. W tej sy- tuacji o tym kto ostatecznie stanieé na zwycieskim podium, musiata zadecydowat dodatko- wa rozgrywka, Tym razem — zehartowany juz pogonia za ry- walami ~—- Polak, odstrzeliwu- jac bez straty kolejnga serig 25 pkt. CReschke mial 24 pkt.) nie dal zadnych szans rywalowl, ors Pech jaki spotkat go na mont. realskie} strzelnicy skorvgowal teZ jego plany. zyciowe. —~ MySlatem, Ze trzecia Olim- piada, ktérej stolica jest miasto na “M" — po Meksyku, Mona- chium —~ Montreal bedzie uko- ronowaniem moich startéw. Za- . mierzatem akonenye niadzie, ‘Ale zmieniam plany it do czterech razy sztuka. Jest jeszcze Jedna Ollmpiads W mie- a es Moskwa. _ karier¢ es