STR. W | “ZWIAZKOWIEC” — saanea aabAbaanataaaAnbaaaRnadnaaiendanicr Aababaada aaa BOZE NARODZENIE (X-mas) 41957 re NARADA ANAND CN SPCR AINSI ARAN ASAIN SEN Alejkum $2 alem — edpo. owiedziata’ ‘Kobieta See Ui (Slae | | dajcie). Dopiero. teraz “ wysunat sie przed nich ten, kiory ich tak brutalnie schwycil: by} to mio- —~ Rosolu??? dy ehlopak, wysoki- i barezysty ~- Tak, Na kurze. Koniecznie i ogromnie brzydki. — rosolu na kurze. - 7 Aja! ( (mamo) ~~ to ztodzie-— Geni nie bylosbo poszta sko-| Genia po- siojenn przymru- je! - ro Swit, rwaé na ‘stepie suche | zyla swe ezarne oczy, poprawi-| ~~ Co oni cukradli, Azim? badyle trawy na opal. Marysia | ‘a warkocze, pomySlata. ~~ Kury nasze chcieli po- z Edkiem wyszli juz Ww pole 7) -— Shouseniel — powiedziala krase. Ztapatem ich, jak kradh., cala brygada, spedzona z Sa-| energicznie — Moja siostra tez|Pazul! — krzyknal w ciemny ‘markandy —- zbieraé bawelne. Ly lezala na tyfus i tez zaraz po| kat kibitki — Pazul, slyszysz? Przy Terenj czuwat tylko Wia-| goraczee — prosila o rosdl. W | Biegnij zaraz i zawo taj tutaj dek, bo pomnmo grozb Taliba}takim razie bedzie rosé Bierz| Taliba? postanowil nie wyjsé do kopa-| worek! | 2% kata wyszed! maly chlopak ra tyeh przekletych rowaw na | ~~ Ale skad weimiemy?. wi zniknal 2a drawiami, Azim sta- : dyezenia : - Toronto eee RCT ESE {QUIRES REE eo oe te te ie eter ne rene ee lteter « ey, rdecanych zyczet: SW STECZNYCH W nocy minal kryzys i rano| chora otworzyla oczy przytom-| nie rozejrzala Sie po kibitce. - NOW OROCZNYCH seiada Wielebnemu Du- chowienstwu, Parafiom ha cae) ek arararare é, oo go eel Pol onii a . : | Braciom © Organizacijom Polskim eS PARKSIDE - GRILL POLSKA RESTAURACIA «neg e Tet Eg Weeystkim r Hastem naszym_ Stowargyszenic Pol nO OW fesjonalisttow —serdeeznie ozaprasza— e i okoliey na Noworocsny: ‘Bal, See Serb. Tor anita ad styeznin [oe & F Sat Se Po otal IKE EE a a Ota a A an acid Tapeh, 7 Ret, Agden tiga ar, iM dng ya NR I OE I 4 gel, + Seah, 8 Cs ok te wet A f q Ra Wlaéciciel WLADYSLAW SZYMCZAK 695 Queen St. W. -—- Toronto — Tel. EM 8-0463 WISOLYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA j SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2¥CZY LAXESIBE FRUIT MARKET ZUCCHERO, wiasé. OQWOCE - JARZYNY - KWIATY ZNANE Z JAKOSCI 1544 Queen St W. —~ LE 2-2107 WIAZANKE NAJLEPSZYCH ZYCZEN w RADOSNYM DNIU ROZEGO NARODZENIA | NOWEGO ROKU SLE SWEJ KLIENTELI 1 CALEJ POLONT EMIL GROCER & BUTCHER Wilasciciel ]. SZPERA Na skladzie swieze miesa, wedliny, kury, indyki, | tyion, papierosy. a HW 889 Queen St. W. — Toronto — Tel. EM 6-560! ; eS RON NO Rt gg nO EL a AP ak Toronto — Z okasji Swiat Bozego Narodzenia i Nawego Raku pajlepsse ayczenia szezescia i powodzenia zasytu KWIACIARHIA “FORTUNA” Wlasciciele Wanda i Franciszek Lisowscy Poleca kwiaty ~~ piekne, Swieze, tanie na°wesela i wszelkie uroczystoscl. . $56 Bathurst St. (kolo Dundas) — Tel. EM 8-0797 Nvsallitcendiiaasiiiieaititnalt eatin il AEE EERE I GN GARI, at ng RE I RO IIS IS IO ANI RE NAJLEPSZE *2NCZENIA SWIATECZNE NOW OROCZNE wadniaj jaecych, wiedzial przec! en ze 2 Terenia jest bardzo Zle. Po-| wiedzial Talibowi, ze niech gO 2. powrolem odesla do lagrow, a le on pray chor e} musi dzisiaj zostae, Na gliniaste} podlodze ledat Bruby wojlok, w kacie, pod O- kienkiem — malenki prostoka- cik zwiechrzonej} slomy, praykry-. te} ezerwona koldra i podluiny | waleczek uzh deckiej], wzorzyste] | poduszki, na ktore} w dziwaezna | gwiazde ultozyly sie pukle jas-| nych wloséw Tereni. Genia okryta ja troskliwie | welniana, kraciasta chustka swe} matki i kozuszkiem brata. Terenia spojrzata najpierw na drzwi iwe wdzierajacego sie stonea, potem na piece, chwile uwagznie| Sledzila drgajaca pajecayne we kacie sufitu i doplerc za chwile spojrazata na Wladka, ~~ Jestes? — szepnela cicho. Wladek siedzial na wojloku, oparty 0 Sciane i drgnal, jakby sie obudail, — Jestem, Tereniu, natural- nie, ze jestem — powiedzial, | :, } *. dlawiae 2 caie] sily wielka ra- dose, -- A gdzie jest mama? _ spytala Terenia. Nie mogl jej teraz przypomi- nae, 2e rozdzielili ich w Tasz- kiencie. ~~ Mama?... Mamy jeszeze nie ma, ale zaraz przyjdzie. Nie wstajac, podezolgat sie blizej stomy, blizej] nog Tereni. ~~ Wladziu! — Co, Tereniu? — Ja chee jesé! Chee stra- sznie jesc! Wiadziu,. taka jes-| tem giodna!- om To dobrze, to. bardzo ao. brze, Tereniu! — kraykna} tro- che za glosno, jak na flegma- tyeznego miodzienhca przaystalo. niedomkniete i zlota lis. -Czye ~~ Co takiego? ~~ No, te kure.. Zagmiala sie chroniezna hry PKA. ~~ Och, ty poetyeka clamaj- wszystkie kiDItk:? — Widze. ~~ A kio mieszka ow. kach? ~~ Uzbeey. ~~ Doskonale! A maja oni ku- ry? -— ‘Te oni, a nie my. — A jak nasza Terenia jest! ‘Chora, ma apetyt na rosdl, to Wiladziu moze przejse sie na spacerek, t bie 2 lekka, niby nic... 7 pody od szanownych Uzbekow jedna kure? Co, moze, czy nie? —~ Zapewne... Sadze, Ze praw- Gopodobnie moze... Nadzieja, jak przed cudow: | nym obrazem, vajaéniala przed nim i peczul wstepujace sily. — Gdzie sie zagapiles? Bierz worek —- bo ja chyba jestem | dama, a ty jaki, taki rycerg! Kiedy sie juz dobrze sciemni- | ie —~ §wiatelka kibitek migoto- ly, isk roabaczki swietoljanskie — Wiadek i Edek, wedilug &ci- ste} - instrukeji Geni, wysali na ~ | spacer”, Marysia worawdele praestrze. gala, zeby zaczekat do pdzna, kiedy caly kolchoz polozy -sie| spac, ale zdanie Edka, ze wiedy kazdy ruch jest podejrzany dial noenych strozow i ze wtedy psy $Q czujniejsze i szczekaniem mo- glyby zepsuc robote at zadecy-| dowato 0 wyprawie wezesniej. Genia podala im dokladnie, edzie to jest. Za kuégnia czwar- ta kibitka. Dolek-z kurami — od] strony stepu. Tylko $mialo! Ku- re chwyci¢. nagle, zeby nie 2dq- iyla sie abudzie i zagdakaé. Na drodze wyminal ich ‘Tad- nal pray wyjselu, jak wartow. rik, — Utri! — powtdérzyla koble- ita, aw glosie jej nie bylo ele. Inia gniewu. do! Skad kure ? A widzisaz tamte | Znowu walkowala ciaste. ~- Skad jestescie? — zapy- ft tada ich, kibil- — Z Polski. Siedzielismy w lagrach, na polnocy. Prayjecha- lismy transporlem do Samiar- kandy, Z Samarkandy przygnali inas tulaj, na roboty. Jedziemy do polskiego wojska. Pojdziemy na wojne. Bedziemy sie bic. - Wladek wypowiedzial fo wszy- wieczorkiem | stko jednym tchem. tak s0-| — Z Polski? A: gdzie to jest, Azim? | — To jest daleko — wiedzial Azim -—- Daleko za Ros- ja — Lechistan, aja. — Lechistan? — przestata walkowaé ~~ A ezy Talib daje wam jesc? | = Malo! Bardzo mato! — po- My | ‘Wiedzial pospiesznie Edek = = %&%§ Wiedy wiasnie Wladek ‘posta- nowil zagraé w olwarte karly: -—- Mysmy te kure ehcieli nie | dla siebie, Moja mardéia (dziew- | czyna) jest bardzo, bardzo cho- Ira, MySmy nie wiedzieli, al |kura jest twoja, dobra Robieto, | Bardzo przepraszamy i prosimy yy : |cie 0 przebaczenie! Wa — Ja sig nazywam. ‘lima, * To jest. méj. najstarszy —- Azim, jest. ‘Kieroweg | na. traktorze, Za: @ DZ ora... Widzieligcie. juz. ‘mojego “naj: | mlodszego, Pazula. A. moj MB raz wroécl moja cérka,_ Daalil, — jue dawno §pl. - a Spi? — -powtérzy! ‘ich oS Wiladek — nie chelelinysmy- g0 a -budaié. a OS os | = Nie zbudzicie g0. nigdy - we, | odpowiedziata we 'On Spi pod ‘Mubhanem: nad ari- jkiem, ‘gdzie rosna. morwy. Zabi-- -gamysleniu. Godziny prayieé: od 2 odpo- A Gorevale Ave. 1058 vr... w Nowy Rak w Se TWH: Pray jecie Qo gods, Ry 30 | po. le Zaragqd Org ranizueji: prezes eek sekry prot. Ww. stymeryk, skarbnik, Duso szezeseia i radosel z “okazji “fiat Rosego Narodzenia i Nowego Roku. sidada DR. oN, LANDIS” LEKARZ, ‘CHIRURG, /AKUSZER # okasji Swit Botego Navodzenia - mudlepse xe _ tyere zenia sscap ial Dr THEODOR TKAG J. Pankowski, wieeprezes a oA. J. Sakowskl, sekr fing 8 =a po. > pol, i rt 7-9 wieez, Me 387 Dundas St. West - — - Toronto - ~_ - Tel. ‘EM 8. 8555 Nowiego. Rok te : : “Toro = Tel, ja go ta przekleta Smieré én dhu- gimi wasanii... — -Budionnyj “ ‘poinformo. SZCZESE | wat Azim. Wychylil ostroznie er as Nae ne — To znaezy, ze jestes juz zdro-|4ybaj i przyjaznie Kray knahs wa. Zaraz bedzie jedzenie! Salem alejkum! sktadaia oe Jednym skokiem znalazt sie| — Powiedzial nam: 1 ae ner ny, eee My o MARIE'S RESTAURANT POLSKA I KANADYJSKA KUCHNIA Wiaéciciele: M. i W. LESNIAKOWIE 1L08 cae West Toronto, Ont. SERDECZNE 2YCZENIA WESOLYCH SWIAT I SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU SYMPATYKOM I CALEJ POLONIT PRZES ‘FRANK'S DELICATESSEN Wlasciciele F. SMIECHOWIE ‘480 Queen St. West — Toronto —- Tel. EM 6-0459 a * De, | 7 SY } oA Duzo szezescia i radosci z okazji Swiat Boiego Narodzenia i Nowego Roku sktada DUNDAS—DOVERCOURT ae ») BUTCHER & GROCER # Durski, wiasciciel se cere ee eg ‘eh. al aa we Donde St. W. (blisko Dovercour}) ‘= Tel. LE 2-8427 Bv20 SZCZESCIA I] RADOSCI Z OKAZJI SWIAT BOZEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU | sklada 2 | CITY CLEANERS. o NAISTARSZA FIRMA CZYSZCZENIA ODZIEZY 1. 146. Claremont St Toronto _ Tel. EM 8-4557 rang toe. el z feeb anh ee RS ) ‘ARODZ ROKU sklada Wielebnemu Duchowienstwu,. Klientom, - ‘Kupcom, Preemy- towcom, ‘Organizacjom i-ca- i Polonii. ‘oronto- i oko. liey,, dzi¢k 1 za popareie 4 Mere Por, es . Pg ae MS Re us a oe - Kiedy... : . mamie, ze ja chee przy drzwiach, otworzyl je gwal- townie, slanal oszolomiony na progu. Skosna_ linia szarych plinijanych domkow koelchozu — dymiia smugami dymu, sypnata- mi Sniadania., Gdzies nie daleko zalil — sie beezeniem iszak, samotna krowa skubala trawe. Cheial gdzie§ biec po je- | dzenie dla Terenis | Z2djat okulary i znowu je na- lozyl. | nagle lek go ogarnal, ze, w tym obeym, dzikim Swiecic -—- nic nie zdobeduie dla swe] Tereni. Ale, zeby Edek tu byl. Przypomniat sobie nagle, Ze w kibitee jest pél leposzki, odlo- zonej na ezarna godzine. Terenia ledwo mogla utraymae w paleach podany je) placek, chwile obracaia go w bezsilnych swych rekach, patravla w sufit, usmiechata sie do przymknela oezy i polkole pszen- nego placka zsuneio sie z krat chustki i spadio na stome. ~~ Wiadziu! ~~ Co, Tereniu? w— |dzt... Id2 zaraz i powiedz dziu, rosolu na kurze. Idé i po- prog mame! Tak bym zjadia... pod kuznia, |- walla | Wiadka, rosolu. Wla-! Boze! — cicho zauwaZyt | Edek. -—~ Okulary mi sie poca —~ me- ~~ Stabo widze. —~ Po ca ci wogéle szkla, jak | jest ciemno? — szepnat zioéli- wie Edek. —~ Czasami okulary. uspraw- niaja samopoczucie — cziowieka, stat! —~ Dwie kury bierzemy, na ganas! — znowu upieral sig E- dek, — Jedna, powiedzialem! I od tego ezasu ani stowa! To jest juz trzecia kibitka, a tamta ~~ czwarta.. W prawo, w= step! “W stepie zrobili laktyezna pe- tle i wyszll wprost na Seiane malenkie] komorki. Dotek wymacal Edek. Jak na nogach, gdy praykueneli do u- pragnionega chwytu. Wiadek pamietal tylko, ze poezul juz pod palcami cieple i delikatne plerze. /bolszewikéw?. — chlopeéw, | ‘a nie jego warok. Musimy i ise Z| 4 | tamte] strony kugnl, raz ci mowie — tebys nie ka-| pozabijali naszych rodzicow — jzabrali nam nasz kraj! Bandyei! — _e Cicho! powiedzial dyzuru- jacy Azim — Talib idzie! = Wszedt Talib, a Za nim maly 3Y I jes SZCZE | | gtowe za drawi i ostraegt - ‘Po- | , ™ SNS") snieszn t lancholijnie stwierdzit Wladek, | plesznie matke: ~- Nie méw za duzo, aja! Nie- I bezpiecznic! ay cam On 2. Lechistanu, Azim. Napewno tak, jak i my, nie lu- big ich. Cay. lubicie zabijajacych - zwrocita sig do oe Sy wicks ich! — krzy- knal Edek — Smiere im! Oni Pazul. Talib na ‘ plowie miat aksamit. ing mycke, haftowana srebrem j- Aotem, chalat jedwabny, niebie- |Ski, preepasany czerwonym, jed-_ |wabnym pasem, buty Zélte, sa- | fianowe, w kaloszach. | waziutka, paroma nitkami ‘spa- komende trzasnely im koSei wi ‘Brédka dala w dot, wasy -~ dwa, ku ziemi lecace zadia Wystajace koSei poliezkowe, podcinaly skognie zle, dzikie o- czy. Kierownik kolchozu, nowo- lezesny, ezerwony aga, faktycz- Jakis wielki ciezar zwalil sie! ny wladea kilkudziesieciu_ro- ina nich tak gwaitownie, ze nie | dzin uzbeckich, a | potrafili gareagowac —~ mimo, —— To oni? — z pod szerokie- — Rosolu! — powtorz}! Wia-|2¢ przeciez na wszystko byli. g0-| go rekawa chalata wycelowal w dek ij lek go ogarnial coraz, wiekszy — Tereniu — dobrze, juz ide. Zaraz bedzie rosdi, ikratki sztylet, fowl i Edek uzbrojony byt w. ble z pilnika, ktory zrobil SO- | shia NEEM waniu tego skarbu i zeby Tere- nia byla. przekonana. ze jego nieobecnosé w kibitce — to : on jest taki bezradny w posal | : | nia. | cita ladunek na ziemie, jak zo- fogs rig Wybieg! i zatrzymat sie ddpie-| Uderzehia w glowy byly mo- ro przed szkole. A moze mu ten ene, zamrocazyiy ich. Silne mu- nauezyciel cas pomoze? Ale nie!| sialy by¢ ramiona, ktére poder-| Edek méwil, ze to chyba miejs- | waly ich z ziemi, pchnely przed | cowy enkawudzista. Zle mu zi siebie i wprowadzily do kibitki. oezu patrzy. Im tu wszystkim|A moze oni byli stabi, odzywia-| zie z oczu patrzy! ini okruchami lepioszki- z woda..! Skrecil w lewo i pobieg! pros: | Kibitke oSwietlal — malenki to nad arik, daleko juz za kol- plomyk »Kopelki", stojacej] na! choz, zeby nikt nie dostrzegt, ze | niskim stolku, zwany sandatem. | Przy piecu kleczala kobieta { na rozpostartej skorze baranie]| ta walkowala zgrabnie arkusze cia- odlozyla cienki waleczek. wlasnie ezas stracony na stara- | .W czerwonym swiatelku bly- | inich paleem, — Oni — powiedziat Aam i stanal pray matee. . \ — Czemu nie wstajesz, bydto, nt jak sie do ciebie méwil? — fg zwrocil sig do pojmanych. | Wstali i obaj patrzyli na Ay lime, — Aresztuje was, ztodzieje! Péjdziecic gnié do kryminalu! ma. |kur! — powiledzial Talib. 2 =~ Oni weale nie kradlii — ky. |prostujac sie powiedziata Alima — sta na kluski. Spojrzala na- nich | — Daisiaj. rano i powiedzialam jim, ze moga sobie wziaé jedna 2 moich trzech kur. Azim nie Genia szla ugieta pod cieza-| szcezaly jej korale. ale silniej od [Wied Izial a eco) chodzi. rem worka z sucha trawa. Rzu- ‘korali blvszezalv dwa diamenty | baczyta Whadka. ityt glowy. hebanowe, siwiejace | — A ty co cheesz od tej] wo-! juz, wiosy lukami opadly na) dy, ze be | Co cie pravpedzito az nad arik? |gie kolezyki. Byla podobna do| _-~ Tereni jest lepiej. goracz- wielkie] wrdzki-cyganki, - ktora | ka juz minela... Chee jesé. | potrafi przcpowiedzieé jakies | = To’ chodemy. Klusek | tree. narodziny dobroci i szezesecia.. ba ugotowaé. Bierz. ‘Worex! Te dobre Swiatla w je}, oczach | | okmiclily Edka,_ | spokojnie: | a fald spodnicy. ; ho Powiedzial ce Ktamiesz! - —~ krzyknat Ta- & a oczu. Chustka opadla jej az naj lib. — A wiesz ezym to pachnie unas? Bronié przestepcow, to -kontrrewolucja. A_ wiesz co to zato? “Alima wst ala. | Taliba uwainie. WwW Ze je , zbéjeckie. | _ Rto? — - spytata nagle Ale Na se Oni dwai ztodzieje twoich - ‘Poprawila chus: : 4 ; ‘tke na glowie, strzepnela make 8@_ Spojrzi ana he 510 Queen St Ww. ne “Toronto “'WESOLYCH $WIAT BOZEGO 50 NARODZENIA. OM i SECZESLIVEGO NOWEGO ROKU z¥czyY ss SWYM ODBIORCOM SKLEP ARTYKULOW. SPO 181 Dovercourt tee! — Toronto Nedllepsze: ayczenia s s2cze8 cla i pe e 7 okcua)i éwidt Botedo Narodee Sie je} tak praygladasz? | skronie. i prawie pokryly .diu-| kontrrewolucja. A wiesz co. jest g 8